Beware !

Children left unattended will be eaten or sold into slavery !

Krzemionki

Jak mówi staropolskie porzekadło: "Jest pionowo - jest chujowo".

Twierdzenie to z pewnością nie ma zastosowania do krakowskich Krzemionek. Ściany niegdysiejszego kamieniołomu osiągają tutaj "pion absolutny", a niektóre z dróg to prawdziwe perełki. Z estetyką przechwytów kontrastuje swoiste piękno okolicy, w końcu jesteśmy na Podgórzu. Mimo że od mojej ostatniej wizyty (chyba 10 lat temu) sporo się na Krzemionkach zmieniło, to wspaniały podgórski klimat został zachowany. Podnóże skał nadal wyściełane jest dywanikiem tłuczonego szkła. Nadal można dostać w głowę butelką lecącą z "imprezowni" na szczycie skalnego muru. Żuliki wciąż kryją się po krzakach spożywając lekko słodkawe napoje winopodobne. Jedynie rozwrzeszczanych dzieci jest więcej, bo ktoś odremontował plac zabaw. Tak, Krzemionki to miejsce o niezwykłej estetyce.

Karolina, czyli "laska z 'Fortecy', która wspina się po piątkach" na "Metylowych Oparach" VI.4, Krzemionki

Liryka chlebem codzienności ...

... czyli mniej lub bardziej czytelnicze wizyty w raz bibliotekach multimedialnych, a raz skalnych.

 Dorota na drodze "Na Przełaj" VI.1+, Biblioteka