środa, 26 listopada 2008

Positive Power

Po czterech tygodniach restu, w sobotę o 8.30 rano w Katowicach reaktywuję się do wspinania. Bedzie rzeź !
Positive Power mode ON.

poniedziałek, 24 listopada 2008

TotalBoulder

Absolutny unikat ! Nigdzie nie publikowane zdjęcia z zawodów w Bielsku. Było nieźle, ale już tuż tuż, w tą sobotę impreza na Tranfo. Oj będzie się działo ...















I na koniec bonus.
Wspinanie powoduje raka, choroby mózgu i skręcone nogi.
W 'akcji' Pawełek.

czwartek, 20 listopada 2008

Zdrada

Osiem lat. Kilka tysięcy złotych. Setki dróg ...
Zdradziłem Five-Ten'a ...

sobota, 15 listopada 2008

Pasja Życia

Po prostu 'Pasja Życia'. Okoliczności tych przejść tej drogi uświadomiły nie tylko mi, że w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Wspinanie jest najważniejsze :) Reszta nic nie znaczy.


środa, 12 listopada 2008



Chłopaki z 8a.nu po raz kolejny wybrali moje zdjęcie do cyklu 'Most inspiring pictures of a month' :)
LINK
LINK

niedziela, 2 listopada 2008

Komórka

"Tym co najbardziej przeszkadza mi w robieniu zdjęć jest pieprzony aparat fotograficzny"

Po co komu aparat, skoro można robić zdjęcia komórką. Dzisiaj, zamiast znów tachać dziesięcio kilowy wór z gratami foto (plus statyw), wsadziłem w kierman komórkę i udałem się na plener foto.


Zaduszki

wtorek, 28 października 2008

poniedziałek, 27 października 2008

Mapa świata wg. polaka

Fiszaj


Właśnie przyszła paczka :)



sobota, 25 października 2008

wtorek, 21 października 2008

Łatwa cyfra

Są drogi brzydsze i ładniejsze. Są rejony fajniejsze i mniej fajne. Ale najważniejsze jest, żeby umieć znaleźć łatwą cyfrę. 
Dlaczego wszyscy pielgrzymują do Hiszpanii, na Kalymnos zapominając o niegdysiejszych klasykach, rejonach gdzie rodziła się wspinaczka sportowa.
Dlaczego po 'Greku Korbie' przewalają się rokrocznie tabuny ludzi, a pobliska 'Science Fiction' jakoś nie znajduje zbyt wielu amatorów ?
Zawsze lepiej zrobić VI.5 wysilając się jak na VI.4 :)

Kuba na "łatwej cyfrze" - 'Greku Korbie'

Fabryka chmur 2

niedziela, 19 października 2008

środa, 15 października 2008

poniedziałek, 13 października 2008

'W pracy'


fot. M.Kawecki

niedziela, 12 października 2008

środa, 8 października 2008

Polowanie na Odu

Tygodnie przygotowań. Kilkaset przejechanych kilometrów. Godziny oczekiwania w deszczu, chłodzie i wichurze. Ale w końcu się opłaciło. Tyle razy nam uciekało, szybkie jak fala radiowa, jak internet w Neostradzie ... Wykorzystaliśmy jednak chwilę spadku czujności, chwilę nieuwagi. W końcu je mamy.
Mamy ODU !

wtorek, 7 października 2008

Jesienne skałolezenie

Bez zbędnych tekstów ... tylko pociecha dla oka ;)




Kamera, akcja !

TVP Lublin zamarzyło sobie ekranizację "Ferdydurke' Gombrowicza. Zadzwonili, że trzeba będzie im zabezpieczyć operatora kamery na wieży zamkowej, bo chcą zrobić wschód słońca nad Starym Miastem.
Pogoda nie dopisała, słonko nie raczyło nawet się pojawić na chwilę zza chmur. Szkoda ... liczyłem na kilka ciekawych kadrów, wtachałem nawet na wieżę statyw i całą torbę innych gadżetów. Kamerzysty też nie trzeba było zbytnio asekurować, więc bawiłem się w głuchy telefon. "Kamara - w zapisie - akcja !"

środa, 1 października 2008

Kobieta mnie bije !


fot. K.Jodłowski

Paulina na 'Planet Groove' 8a RP w Tarnie ... OSIEM A ... no jak tak można ...

sobota, 20 września 2008

QUBE Studio

Przy okazji odwiedzin w daczy nad Zalewem wpadłem do powstającego właśnie studia.
Na zdjęciu Gajos, prywatnie mój brat, zawodowo - mózg całego przedsięwzięcia. Jego geniusz zapewni niechybny upadek tego interesu. 




środa, 17 września 2008

Zaginiona Łemkowszczyzna

Jako, że na dworze wali cały czas żabami. Nic się nie dzieje, ogólny marazm zapanował. Przypomnę relację z podróży w Beskid Niski z 2006 roku.

,,Ten lud mieszka w niskim Beskidzie od źródeł Ropy po źródła Sanu. W jego gwarze spotykamy słowo: łem w znaczeniu „tylko” albo „też” i stąd zowią ich Łemkami. Oni sami nazywają się Rusakami." Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego, tom III, 1882.

Łemkowie, ludność najprawdopodobniej pochodzenia Wołoskiego pochodząca z terenów południowych Karpat, napłynęli na tereny Beskidu Niskiego i części Bieszczad w XIII i XIV wieku. Zasiedlili górski pas o długości ok. 140 km, ale szerokim tylko na 20 - 30 km. W latach trzydziestych ubiegłego wieku istniało ok. 170 wsi łemkowskich, a liczbę samych Łemków szacuje się w tym okresie na 100-150 tyś. Obszar ich zamieszkania był dość jednorodny etnicznie, bo zamieszkały jedynie przez kilka tysięcy Polaków i Żydów.
Język łemkowski jest dialektem ukraińskiego, który kształtował się pod silnym wpływem języka polskiego i słowackiego. Można w nim odnaleźć sporo naleciałości węgierskich i rumuńskich.
Jeszcze na początku XIX wieku ludność łemkowska była wyznania greko-katolickiego. Jednak w latach międzywojennych, w skutek narastającej propagandy ukraińskiej prowadzonej przez unicki kler, większość Łemków przeszła na prawosławie. W wielu wsiach budowano nowe, prawosławne cerkwie.
Po II wojnie światowej komunistyczne władze uznały ludność łemkowską za Ukraińców i w ramach akcji „Wisła”, czyli „wymiany” ludności, większość miejscowej ludności została siłą wysiedlona do Ukraińskiej SRR. Ci, którzy uniknęli przesiedlenia za granicę zostali zesłani na „ziemie odzyskane”. Większość wsi znikła z powierzchni ziemi. Dopiero po odwilży w 1956 roku część ludności powróciła na swoje dawne tereny. Obecnie te tereny zamieszkuje nie więcej niż kilkanaście tysięcy ludzi pochodzenia łemkowskiego.

Pierwszym elementem rzucającym się w oczy po przyjeździe na tereny łemkowskie są cerkwie. Większości drewniane, kilka murowanych, w dużej cześci będące obecnie świątyniami katolickimi.
Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem śś Kosmy i Damiana w Kotani

Położnone często na wzniesieniu, w reprezentacyjnym miejscu, otoczone starymi drzewami. Teren wokół ogrodzony murem, wewnątrz którego często znajdowały się przycerkiewne cmentarze.
Cmentarz przycerkiewny w Kotani.

Typowa cerkiew miała budowę trójdzielną, składała się z sanktuarium, w którym stoi ołtarz, nawy i babińca. Kobiety miały wstęp tylko do babińca, a mszę mogły czasami odglądać przez szpary w ścianie. Nad babińcem wyrastał strzelista wierza, a dachy wszyskich pomieszczeń zakończone są cebulastymi wieżyczkami.
Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem św. Michała Archanioła z 1757 roku w Świątkowej Wielkiej.

Dawna cerkiew greckokatolicka p.w ś.ś Kosmy i Damiana w Bartnem.

Zdarza się że stare cerkwie nie wystarczają już lokalnej społeczności katolickiej i trzeba budować nowe świątynie.
Dawna cerkiew greckokatolicka pod wezwaniem śś Kosmy i Damiana (obecnie kościół katolicki pod wezwaniem świętego Maksymiliana Kolbego) w Krempnej i nowy kościół katolicki.

Nieopodal cerkwi położone są malownicze cmentarze prawosławne.
Cmentarz w Światkowej Małej.

Cmantarz w Bartnem.


Przy drogach i szlakach znajduje się mnóstwo krzyży i kapliczek prawosławnych, budących zdziwienie u ludzi nieznjących historii regionu.

Łemkowie zamieszkiwali tzw. chyże, czyli chaty w których znajdował się często i dom mieszkalny i pomieszczenia dla zwierząt.

Chyża w Bartnem


Jednak idąc dolinami Beskidu Niskiego można niezdawać sobie sprawy, że idziemy środkiem niegdyś tentniących życiem wiosek łemkowskich. Część wiosek została całkowicie zniszczona a jedynym po nich śladem są, ciężko dostrzegalne w lesie, zdziczałe drzewa owocowe. Po niektórych wsiach nie został nawet pojedynczy kamień. Czasem w lesie odnajdziemy też krzyż upamiętniający miejsce dawnej osady.
Krzyż w miejscu półtysięcznej wsi Świerzowa Ruska.