środa, 27 stycznia 2010

-25*


Miała być ładna szadź, słoneczko, itp.
Było wielkie nic i mróz taki, że nikt nie chciał wysiadać z auta.
Koniec końców wylądowaliśmy standardowo nad Zalewem.
Zdjęć zero ... dobry wypad.




 
 

Brak komentarzy: