Dzięki tej, z pozoru sympatycznej, pani mieliśmy prawie dwugodzinny niedoczas. Szybko pojawił się "łysy" w pełni i dzięki niemu można było coś symbolicznie podziałać.
Swoją drogą trzeba mieć nieźle nasrane w głowie żeby jechać tyle kilometrów żeby pomacać kilka mokrych kamyków.
Na tym zdjęciu widać to chyba doskonale. Czy ci panowie mogą być normalni ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz