Dalej nie będzie nic z Ospu.
Leon, jako mieszkaniec okolic Leszna - polskiej stolicy żużla, swoich kontrahentów szukał we włoskim odpowiedniku tego miasta, czyli w Lonigo.
W związku z tym jeden dzień poświęciliśmy na wypad do Włoch. Z Panem Tik Takiem mieliśmy okazję pozwiedzać to dość ciekawe miasteczko i obalić browarka w lokalnym parku ;)
Po "biznesach" wpadliśmy zlustrować Lumigniano. Skałki oglądaliśmy z parkingu, jako że nikomu nie chciało się podchodzić. Dokładniej obejrzeliśmy za to publiczny szalet ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz